[quote=izkas1][quote=copyfield]
Nie ma "łatwej" Stelli. Jakbyś nawet nic nie robiła, to jest nuda, pustka...że marzysz o jakimś demencyjnym czorcie. Na mojej łatwej to czas się wlecze niemiłosiernie.
Zobaczymy jak czas będzie leciał. Jak coś to chętnie z dziadkiem pogadam ( bo chcę niemiecki podszlifować ) i w karty pogram itp Będę mieszkała też prawie nad samym morzem, więc i okolicę pozwiedzam, jak będzie taka możliwość. A jak nie, to tak czy siak umiem się sobą zająć i zawsze jakieś zajęcie sobie znajdę i wierzę, że bardzo nudzić się nie będę :)[/quote]
Chyba, żę masz to światełko w tunelu - "okolice sobie pozwiedzam" :) to jest plus. Bo ja jestem uwiązany a pozwiedzać to sobie mogę, moje obejście wokół domu. Owszem także umiem się zająć - to różne fora, polityka, dyskusje..... . W mojej podświadomości pozostaje tylko fakt, że jestem tu 24h/doba. W tym momencie zaczynam się buntować i czuję się jak w pudle o złagodzonym rygorze[/quote]
No nie ukrywam, liczę na to zwiedzanie, bo okolica zdaje się, trafiła mi się naprawdę piękna :)
Dziadek podobno po domu czasami porusza się za pomocą rollatorka, bardziej w formie wsparcia, niż potrzeby. Tym bardziej, że raz na jakiś czas mam chodzić z nim do lekarza, a wtedy idzie już o własnych siłach, więc kto wie, może też na spacery będzie miał ochotę :) Jak nie, to sama też raczej nie zginę :D
Polityka... bleee - nie znam się, ale też i nie chcę się zagłębiać w ten temat.
Za to cieszę się, że odkryłam to forum, myślę, że będzie czasami z kim porozmawiać :) Mam też swoją ulubioną grę o tematyce strażackiej ( bo należę do OSP :) ), no i standardowo facebook, aby porozmawiać/popisać ze znajomymi :) Byle tylko mój notebook nie zawiódł, bo na samym telefonie, to raczej nie wyrobię :/