[b]Zaburzenia mowy, bez względu na ich charakter uwarunkowany z reguły rodzajem choroby i jej stopniem nasilenia u poszczególnego pacjenta, mogą początkowo sprawiać wrażenie sporego problemu w opiece, ze względu właśnie na utrudnioną komunikację.[/b]
Wydaje się, że zwłaszcza w tych przypadkach, gdzie problem z mową pojawił się nagle, kłopot z nawiązaniem nici porozumienia i współpracy będzie tym trudniejsze, gdyż możliwy jest wtedy zanik samoakceptacji u podopiecznego. Nagle musi on znaleźć nowy sposób na komunikowanie się z otoczeniem, a to na początkowych etapach może powodować stres i zdenerwowanie.
Również w przypadkach, gdzie zaburzenie mowy ma bardzo nasilony charakter komunikacja i tym samym opieka mogą być problematyczne. Jednak należy pamiętać, że nie jest to ułomność wyłączająca z życia społecznego i istnieją sposoby na przekazanie podstawowych komunikatów.
[b]Jak porozumiewać się z podopiecznym, który cierpi na zaburzenia mowy? Oraz jak ułatwić te czynności takiej osobie?[/b]
Podstawą, o której należy pamiętać i od której należy wyjść jest sama definicja porozumiewania. To coś więcej niż mowa. Człowiek komunikując się z drugą osobą używa nie tylko słów, ale także tzw. mowy ciała – gestykulacji, mimiki twarzy, spojrzenia, sposobu poruszania się a nawet oddechu.
Drugą istotną rzeczą jest ważna dla całego procesu i rodzaju opieki nad osobą potrzebującą, cierpliwość okraszona empatią i zrozumieniem. Takie postawy pomagają nawiązać kontakt, zbudować zaufanie i w konsekwencji ułatwiają współpracę.
Aby być pewnym, że opiekę nad podopiecznym sprawujemy odpowiednio oraz potrafimy zareagować na jego potrzeby i życzenia, ważna jest stała kontrola.
Chodzi tutaj o obserwację pacjenta. Wszelkie jego nawet najdrobniejsze ruchy – grymas twarzy, ruchy gałek ocznych czy ust, postawa i gesty całego ciała – mogą przekazać opiekunce mnóstwo informacji. Od zasygnalizowania pragnienia, przez senność, strach, ból.
Wiadomym jest, że każdy gest i ruch należy najpierw poznać i powiązać go z danym komunikatem, jednak w miarę upływu czasu wszelkie sygnały będą w stanie zastąpić mowę i opiekunka nie będzie miała problemu z ich odczytywaniem.
Kolejną kwestią jest utrzymywanie kontaktu wzrokowego, kiedy rozmawiamy z podopiecznym. Daje to obopólną korzyść. Choremu daje to poczucie bezpieczeństwa i poświęcanej uwagi, opiekunce zaś pozwoli obserwować reakcje na słowa i przekazywane komunikaty. Na co zwraca uwagę, na co wskazuje palcem lub wzrokiem, na co reaguje radością lub niechęcią.
[img]http://opiekunki-forum.pl/art/zaburzeniamowy.jpg[/img]
[b]Sztuka formułowania pytań[/b]
Aby ułatwić też podopiecznemu przekazanie informacji zwrotnej na zadane pytanie, ważne jest również, aby były one względnie krótkie i proste, umożliwiające krótką lecz treściwą odpowiedź (np. Zamiast „jak się Pan/i czuje?“, lepiej użyć sformułowania wymuszającego odpowiedź TAK lub NIE, czyli „czuje się Pan/i lepiej?“). W takich sytuacjach zamiast słów, prościej może być choremu kiwnąć po prostu głową, mrugnąć lub się uśmiechnąć. Stąd też tak istotna wcześniej wspomniana obserwacja.
Często odruchowo porozumiewając się z osobą z którą nie potrafimy się porozumieć – mówi dla nas niezrozumiale, my zadajemy zbyt wiele pytań i przekazujemy za dużo informacji na raz – podnosimy głos i zaczynamy gestykulować.
O ile gestykulacja faktycznie bywa pomocna, o tyle krzyk już niekoniecznie. Powolne i wyraźne mówienie z pewnością może być pomocne, lecz pamiętajmy, że podniesienie głosu nie sprawi, że przekaz będzie jaśniejszy. Ktoś, kto ma problem z mową, niekoniecznie ma również problem ze słuchem.
Pomocne w porozumieniu i tym samym opiece może być również korzystanie z notesiku i długopisu, wtedy można po prostu przekazać komunikat słowem pisanym.Czasem jest to również zachowanie pewnej systematyczności wykonywanych w ciągu dnia czynności przy/z podopiecznym.
W zależności od stopnia zaburzeń mowy i podopiecznego wypracować można różne narzędzia zastępujące standardową komunikację, niekonieczne zawierające akurat wszystkie powyżej wskazane rady. Podstawą dla każdej będzie jednak cierpliwość, zrozumienie i chęci.