Zawsze uzywam swoich ręczników i swoich kosmetyków , tylko i wyłącznie zakupionych przez siebie.
Nie przechodzi mi przez myśl że może mi je kupować rodzina.
To sprawa szacunku i respektu do mnie.
Łazienkę lubię miec tez własną, nawet jak jest w niej dobrze zaopatrzona szafka z podstawowymi kosmetykami to z nich nie korzystam.
Szczerze mówiac kupno szczoteczki do zębów by mnie obraziło.
Z cała pewnoscia rewanżem byłby zakup szczoteczek dla całej rodziny z napomknieciem " myślałam że to taki lokalny zwyczaj jak witanie się nosami u Eskimosów , oczywiście powiedziany odpowiednim tonem i adekwatną miną.
Ręczniki zawsze mam własne, kosmetyki też. Jednak jak (niestety tylko raz) się zdarzyło, że w moim pokoju czekał piękny koszyk z dobrym gatunkowo mydłem, szamponem i żelem pod prysznic, do tego czekoladki to podziękowałam i zużyłam. Tam naprawdę szanowali opiekunkę, pokój i osobna łazienka były odnowione, łóżko i pościel nowe. Tu gdzie teraz jestem też mam nowy materac, kołdrę i dwie zmiany pościeli.
Myślę, że każda sytuacja jest inna i do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem. Ja nigdy nie czuję się "jak w rodzinie", ale szanuję swoich Podopiecznych i tego wymagam dla siebie.