[quote=Basia77][quote=Franciszka]"Prawie zawsze", to mówią niemieccy lekarze rodzinni, że nie ma lekarstwa na demencję i jej objawy. Nic nie można zrobić. Jak już w końcu na prośbę rodziny przepiszą cokolwiek wyciszającego, to nie na krótkotrwałą kurację, tylko na wieczność i bez zalecenia jakiejkolwiek kontroli.
Wstałam dzisiaj rano, a cały dom był przewrócony do góry nogami , babcia buszowała po nocy bo córka wyjeżdża zawsze na weekend . Ja śpię na dole , zamknęłam się więc nie słyszałam . Babki nie można było uspokoić tak była pobudzona , ledwo co dałam jej lekrstwo , jakoś połknęła i chciała już spać , oczywiście o prysznicu i ubraniu się nie było już mowy .
Przyjechała druga córka to jej mówię ,że babcia wojowała całą noc ,a teraz śpi po tabletkach. Powiedziałam jak babka wariuje całymi dniami i że potrzebuje coś na uspokojenie , to stwierdziła ,że spróbujemy Clozapin podzielić na pól rano i popołudnie ,żeby popołudniami była spokojniejsza . Spróbuję od jutra mam nadzieję ,że pomoże . Ogólnie nie można jej podawać więcej clozapinu bo serce ma chore i może nie wytrzymać mogłaby dostać zawału albo umrzeć . Zeby podać nowe leki musi pójść do szpitala na obserwację i takie tam ,ale teraz to oczywiście niemożliwe, bo przecież polska opiekunka może się męczyć.
Ogólnie kontakt z babcią utrudniony , ja jej często nie rozumiem bo ona gada schwebisch i w dodatku zapomina słów i gada niewyraźnie .
Nie wiem jak ma sie z nią porozumiewać już ,a mój niemiecki to raczej komunikatywny , ona powinna proste komendy rozumieć .
Wytrzymam jakoś ,ale juz nic nie będę robila na siłe z nią , jak nie chce to nie , jak córki zobaczą ,że nie chce mnie słuchac to może same zrozumieją . A zrezygnować ze stelii teraz nie mogę , zostało mi 5 tyg i muszę wytrzyamać - Tylko jak ? :)[/quote]
Basia 77 -normalnie ,babka poprzestawia po swojemu i niech tak będzie ,one kochają grzebać i zaglądac i porządki robić po swojemu i niech robi ,a że dogadać się nie możesz to Ty nie jedna ,ja też się nie mogę dogadać i jest ok, czym mniej gadam tym mniej problemow,
a że szaleje i jest pobudzona to się nie dziw bo to zostało po tamtej poprzedniczce i babka dalej walczy bo cały czas myśli ,że tak ma być jak było wcześniej,kłótnie i wszystko siłą,a takie zachowanie niestety nie prowadzi do niczego dobrego.
Może jej brakuje ciepła? może ją trzeba pogłaskać po rączce czy po główce i spokojnie i ciepło mówić do niej -bo oni są jak dzieci,,
powodzenia[/quote]
Dzisiaj babka spała całą noc i ani razu nie wstała i,zachowuje się prawie normalnie . Byłysmy z córką i z nia na spacerze .
Dałam jej połowkę clozapinu po obiedzie bo juz zaczęła lekko wariować i teraz mi śpi ,ale zaraz ją obudzę ,żeby mi w nocy spała .
Byłam 2 razy u demencyjnych pacjentów ,ale to były całkiem inne przypadki , zdecydowanie spokojniejsze . Daleto kiedy zapytali się mnie w firmie czy miałam do czynienia z demencją to przeciez nie skłamałam , ale demencja demencji nie równa. Nikt mi nie powiedzial ,że to taki ciężki przypadek , bo bym na 100 procent nie przyjechała .
Dziękuję wam dziewczynki za rady , na was zawsze mogę liczyć .
Kocham was:)