Ile trwa Ruhezeit w Niemczech?grrr...

Elizabeth68

Przybilam 3 gwozdziki ok 13-00 na balkonie;) i wyleciala sasiadka, ze jest Ruhezeit!! :mad: kuzwa, mowie, ok, moment, musialam dobic ostatniego gwozdzika;) Aaaa jeszcze, ze w nocy jest za glosno....ja na nia wielkie oczy?! jak za glosno? no tak, gadam ponoc przez telefon za glosno...a sciany sa cienkie;) Z nia mialam jakies dziwne przejscia, nie wiem o co Kobicie chodzi, ale jak dla mnie jest dziwna.... Wczoraj rano sprzataczka jakas, ktora z reszta rozmawiala z nia wczesniej, zaczepila mnie zeby tak glosno drzwi nie zamykac....masakra.... One nawet jak bede je pescila zamykajac wydadza odglos;) Czy Ci ludzie powariowali? Do ktorej godziny dzis jeszcze nie moge wziac tego mlotka do reki?;) bo chcialabym dokonczyc swoje dzielo na balkonie? Tylko nie mowcie, ze cala niedziele...;( Paranoja jakas... Pozdrawiam Elizabeth

amelia

Elizabeth68 napisał:
Przybilam 3 gwozdziki ok 13-00 na balkonie;) i wyleciala sasiadka, ze jest Ruhezeit!! :mad: kuzwa, mowie, ok, moment, musialam dobic ostatniego gwozdzika;) Aaaa jeszcze, ze w nocy jest za glosno....ja na nia wielkie oczy?! jak za glosno? no tak, gadam ponoc przez telefon za glosno...a sciany sa cienkie;) Z nia mialam jakies dziwne przejscia, nie wiem o co Kobicie chodzi, ale jak dla mnie jest dziwna.... Wczoraj rano sprzataczka jakas, ktora z reszta rozmawiala z nia wczesniej, zaczepila mnie zeby tak glosno drzwi nie zamykac....masakra.... One nawet jak bede je pescila zamykajac wydadza odglos;) Czy Ci ludzie powariowali? Do ktorej godziny dzis jeszcze nie moge wziac tego mlotka do reki?;) bo chcialabym dokonczyc swoje dzielo na balkonie? Tylko nie mowcie, ze cala niedziele...;( Paranoja jakas... Pozdrawiam Elizabeth

Elizabeth68

amelia napisał:
[quote=Elizabeth68]Przybilam 3 gwozdziki ok 13-00 na balkonie;) i wyleciala sasiadka, ze jest Ruhezeit!! :mad: kuzwa, mowie, ok, moment, musialam dobic ostatniego gwozdzika;) Aaaa jeszcze, ze w nocy jest za glosno....ja na nia wielkie oczy?! jak za glosno? no tak, gadam ponoc przez telefon za glosno...a sciany sa cienkie;) Z nia mialam jakies dziwne przejscia, nie wiem o co Kobicie chodzi, ale jak dla mnie jest dziwna.... Wczoraj rano sprzataczka jakas, ktora z reszta rozmawiala z nia wczesniej, zaczepila mnie zeby tak glosno drzwi nie zamykac....masakra.... One nawet jak bede je pescila zamykajac wydadza odglos;) Czy Ci ludzie powariowali? Do ktorej godziny dzis jeszcze nie moge wziac tego mlotka do reki?;) bo chcialabym dokonczyc swoje dzielo na balkonie? Tylko nie mowcie, ze cala niedziele...;( Paranoja jakas... Pozdrawiam Elizabeth

Całą niedzielę, niestety. Sobota po południu też. No i codziennie w porze obiadowej, 2 godziny. A tak naprawdę to zawsze mogą wezwać policję i powiedzieć że jest za głośno. Nawet o 7-ej rano mogą powiedzieć jak za głośno gra muzyka a policjant przyjdzie, choć Ci nic nie zrobi (za pierwszym razem) ale ma obowiązek Cię pouczyć. Tak że jak trafiłaś na "gangrenę" to może zgłoś to do firmy. ( jeśli chodzi o drzwi) Ale młotkiem w niedzielę nie pracuj. :([/quote] chyba trafilam, jutro to zrobie:) Firma juz wie, ze mam taka sasiadeczke, ktora moze, ale nie musi chciec mi zaszkodzic.... Pewnosci nie mam, ale bede sie usmiechac bez zachwytu:D To jest jeszcze bliska kolezanka przyjaciolki corki, a ta przyjaciolka od czasu czasu miedzy opiekunkami opiekuje sie babcia... sie porobilo, ale grunt to pozbyc sie leku przed ludzmi, nie robie nic zlego a tej pracy jest full jakby co... Milego dzionka Elizabeth

amelia

Też kiedyś miałam sąsiadkę (debilkę), która mnie wyzwała od polskich świń, krów i czegoś tam jeszcze i powiedziała że wezwie policję na mnie, bo krzywdzę dziadka. ( To długa historia) W każdym razie córka dziadka stała za mną "murem" i powiedziała, że mam nic nie zmieniać w moim postępowaniu i jak babsko chce , to niech przysyła policję. (miała zięcia policjanta i myślała że mnie wystraszy). Następnego dnia po awanturze wygoniłam ją z domu i powiedziałam, że nie życzę sobie kontaktu z nią. Chodziła nadęta jak "puzon" ale był spokój. Przy innych Stellach nie miałam takich problemów. W sumie, to z sąsiadami powinno się żyć w zgodzie, nawet jak czasem trzeba zęby zacisnąć. No ale cóż?, czasem się nie da, choć byśmy im dopę miodem smarowali. Zresztą tak jak wszędzie , są ludzie i parapety. Będziesz miała zagwozdkę.

arielka

Elizabeth68 napisał:
Przybilam 3 gwozdziki ok 13-00 na balkonie;) i wyleciala sasiadka, ze jest Ruhezeit!! :mad: kuzwa, mowie, ok, moment, musialam dobic ostatniego gwozdzika;) Do ktorej godziny dzis jeszcze nie moge wziac tego mlotka do reki?;) bo chcialabym dokonczyc swoje dzielo na balkonie? Tylko nie mowcie, ze cala niedziele...;( Pozdrawiam Elizabeth

Elizabeth68

arielka napisał:
[quote=Elizabeth68]Przybilam 3 gwozdziki ok 13-00 na balkonie;) i wyleciala sasiadka, ze jest Ruhezeit!! :mad: kuzwa, mowie, ok, moment, musialam dobic ostatniego gwozdzika;) Do ktorej godziny dzis jeszcze nie moge wziac tego mlotka do reki?;) bo chcialabym dokonczyc swoje dzielo na balkonie? Tylko nie mowcie, ze cala niedziele...;( Pozdrawiam Elizabeth

Niedziela i sobota to święto. Ale nie tylko w De, również w Polsce. Zabiłabym tego, kto by mi wiercił albo gwoździe wbijała za ścianą :P Wystarczy, że mi jeden sąsiad kosi trawę w każde święto... mogę tolerować tylko swoje własne hałasy ;)[/quote] To byly trzy male gwozdziki, i wbijalam je w drewno balkonowe, chcialam zaslonic wnetrze, bo wszystko widac... Jasne, mozna te 2 godziny traktowac jako swietosc, ale ja mysle, ze chodzi o cos innego... bo zeby komus rozmowy telefoniczne przeszkadzaly, to ja nie wiem z czego te sciany sa...co Wy nigdy wieczorem nie rozmawiacie przez telefon? fakt rozmowa byla do ok 24:00, ale kuzwa nie darlam sie, normalnie mowilam... Poza tym to mozna przekazac zupelnie inaczej, wytlumaczyc jakie panuja tu zasady a nie tak od razu z pycholem... ale mnie tam juz wisi, zastosowalam sie... Wiecie czlowiek w obcym kraju, jakies niedomowienie, chec pomocy nagle szlus, wlacza sie lampka sygnalizacyjna... Ja rozumiem Ruhezeit dla osob straszych;)o! Osoby w pelni sil to smiech na sali haha tylko brzuchy rosna ;-P

arielka

Elizabeth68 napisał:
Jasne, mozna te 2 godziny traktowac jako swietosc, ale ja mysle, ze chodzi o cos innego...

Ja też myslę, że nie fakty chodziło, ale o tzw. "pouczenie obcego, czyt. dzikiego" . Bo nas czasem traktują jak gorszych...lepiej się wtedy czują?

Elizabeth68 napisał:
bo zeby komus rozmowy telefoniczne przeszkadzaly, to ja nie wiem z czego te sciany sa... fakt rozmowa byla do ok 24:00, ale kuzwa nie darlam sie, normalnie mowilam...

A może za cicho mówiłaś :P Zresztą, jak mój mąż gada przez telefon, to go słychać u sąsiadów. A on mówi, że cicho mówił. No , cicho jak lew ryczący :D [quote]Osoby w pelni sil to smiech na sali haha tylko brzuchy rosna ;-P[/quote] A ja nie wiedziałam, dlaczego ten mój kiedyś płaściutki brzuszek taki teraz wypukły się robi. A to z umiłowania niedzielnej ciszy tak urósł. No, no. Dzięki za informacjęł :P

amelia

A R I E L K A ! Powiedz mi moja droga jak Ty to robisz że cytujesz trzy posty naraz??? No tak mi się to podoba, że największym moim pragnieniem jest nauczyć się tego triku. :)

arielka

amelia napisał:
A R I E L K A ! Powiedz mi moja droga jak Ty to robisz że cytujesz trzy posty naraz??? No tak mi się to podoba, że największym moim pragnieniem jest nauczyć się tego triku. :)

Widzę, że nie śpisz, więc ci powiem... Albo nie, nie powiem, bo mam jeszcze coś do zrobienia i musiałabym logicznie to wyjaśnić, a to wymaga czasu, bo moja głowa marzy już tylko o książeczce do łóżeczka <--- Widzisz, sama budowa tego zdania świadczy o tym, że już mózg mi się zawiesił :( Więc pogłówkuj sobie i jeżeli do jutra sama nie wpadniesz na to, to rano napiszę :P Umiesz zamieszczać obrazki, a mnie to się nie udało mimo wielu prób. Więc masz mądrą główkę. i coś wykombinujesz. A na razie: Nun schnell ins Bett und schlaft recht schön, dann will auch ich zur Ruhe gehn, ich wünsch’ euch gute Nacht. Pamietęcie, kto to śpiewał ;) w DDRze?

arielka

Amelio, oto sposób wielokrotnego cytowania: 1. Kilkasz cytuj 2. Wykasowujesz fragmenty, których nie chcesz cytować. 3. Wpisujesz [quote]przed zdaniem do cytowania. 4. Wpisujesz[/quote] na końcu cytowanego fragmentu. 5. Piszesz swój komentarz. 6. Ponawiasz punkty od 3 do 5 tyle razy, ile chcesz :)

arielka

arielka napisał:
Amelio, oto sposób wielokrotnego cytowania: 1. Kilkasz cytuj 2. Wykasowujesz fragmenty, których nie chcesz cytować. 3. Wpisujesz [quote]przed zdaniem do cytowania. 4. Wpisujesz

na końcu cytowanego fragmentu. 5. Piszesz swój komentarz. 6. Ponawiasz punkty od 3 do 5 tyle razy, ile chcesz :)[/quote] Niestety komputer zareagował w punkcie 4 na koniec cytatu. ;) Nic na to nie poradzę. Mam nadzieję, że całość jest logiczna i czytelna :) Owocnego cytowania ;)

amelia

arielka napisał:
[quote=amelia]A R I E L K A ! Powiedz mi moja droga jak Ty to robisz że cytujesz trzy posty naraz??? No tak mi się to podoba, że największym moim pragnieniem jest nauczyć się tego triku. :)

arielka

amelia napisał:
Piaskowy dziadek? No i dzięki za instruktarz. Jak znajdę trochę więcej czasu, to postaram się tego nauczyć, ale na razie coś czarno to widzę. :D

Jasne, Sandmaennchen ;) Teraz spojrzałam jeszcze raz. Że też tego wcześniej nie zauważyłam: komputer na hasło, które wpisuję reaguje jego WYKONANIEM!!! Więc napiszę te same hasła do cytowania, co wcześniej, ale DUŻYMI literami. A Ty wpisz je z małymi, ok? Pkt 3 - przed zdaniem do cytowania wpisz [quote]tylko małymi literami + klamry Pkt 4 - po zdaniu cytowanym wpisz[/quote] również małymi literami + klamry, zwróć uwagę, że tu musi być znak / Reszta bez zmian. Miłego dnia :) Myślałam, że jak dam dużymi literami, to komp to wyświetli. :(:(:( Co za uparciuch ;) Mam jeszcze inny pomysł. Wciśnij cytowanie i zwróć uwagę, co się wyświetla na początku i na końcu. I zastosuj to, co widzisz w nawiasach-klamrach po każdym fragmencie cytowania. Miałam wczoraj przeczucie, że wyjaśnienie tego nie będzie łatwe ;)

mariaj

Witam !!! Musimy liczyć się z zachowaniem spokoju wobec sąsiadów naszych podopiecznych . Cisza jest pożądana cały czas . Głównie przeprowadzając remont powinniśmy powiadomić sąsiadów . Gdy przychodzą znajomi i zostają do późnych godzin nocnych i nieco hałasują ,to też lepiej ich uprzedzić .